Hiperszybkie ciastka francuskie dla tych, którzy spodziewają się niespodziewanych gości :)

Hiperszybkie ciastka francuskie dla tych, którzy spodziewają się niespodziewanych gości :)

Te ciastka znów udowodnią mój brak konsekwencji, ale niewiele jest osób, które mają czas i cierpliwość robić prawdziwe francuskie ciasto. Dobrze mieć w zamrażarce te gotowe. Lepiej kupić takie za 8 złotych, nie za 4 – stosują inne tłuszcze. Po wyjęciu z zamrażarki dajemy ciastu kilka chwil. Rozwijamy, tniemy nożem na równe kwadraciki.

Nakładamy do środka co tylko chcemy. Ja miałam akurat tani, galaretowaty, farbowany na piękny karmin (i pyszny) dżem z jakiegoś dyskontu, który nałożyłam do wszystkich kwadracików bez wariacji. Mogą to byc różne dżemy, twarożek posłodzony lub nawet ser i szynka. W każdym kwadraciku łączymy przekątne rożki. I już. Nim pójdą do pieca dobrze je posmarować oliwą. Pieczemy na oko.