Ach świeżo złowione pachnące wodą rybki to naprawdę morze możliwości kulinarnych. Ci, którym ich żal – niech nie czytają, ja podporządkowuję się do faktu, że jesteśmy na szczycie łańcucha pokarmowego i nie przeszkadza mi to. Życie to nie Teletubisie.
Także rybki trzeba jakoś wypatroszyć i obciąć im główki i wymyć. Może zrobią to panowie. Następnie trzeba je wrzucić do garnka z całą włoszczyzną i gotować pół godziny. Trzeba dodać soli i pieprzu. Po tym czasie trzeba wszystko wyjąć – mięso ryb oddzielić od ości, a warzywa pokroić. Wrzućcie wszystko z powrotem do garnka z bulionem i dorzućcie dwa obrane ze skórki pomidory oraz łyżkę masła. Gotujcie jeszcze 15 minut, aż pomidory się rozpuszczą.
To właściwie jest zupa rybna, a bulion pozostaje po wyjęciu ryby i warzyw – możecie go dodawać do różnych rzeczy, takich jak np. paella.
Potrzebujecie:
- ulubione złowione rybki jeziorne
- włoszczyznę
- 2 pomidory
O tak! To jest jednakowoż jedno z npzeyszniajsjych dań. Nawet jak się wydłubie już rybkę, to pozostaje przepyszna zupa rybna