Quiche

Quiche

Quiche to rodzaj tarty. Tylko bardziej taki zapiekankowy i zalany jajkiem.

Masło dorzucacie do mąki i ugniatacie aż uzyskacie ciasto. Dodajcie też jajko, które nie jest konieczne, ale chyba lepiej się piecze z jajkiem. Wyrobione ciasto schowajcie do lodówki na godzinkę. Po tym czasie wyjmijcie i wyklejcie nim jak plasteliną naczynie do tarty. Ja robiłam takie mini tartaletki i w kokilkach.

Podpieczcie ciasto w 200 stopniach przez 20 minut, ale wkładajcie do nagrzanego piekarnika. Gdy odrobinkę się zrumieni wyjmijcie i wyłóżcie farszem. Dowolnym, ale im prościej tym lepiej. Ja dałam pieczarki, cebulę i ser. Najpopularniejszy do quiche jest boczek (wtedy nazywa się to quiche lorraine). Cokolwiek włożycie zalejcie to jajkiem ubitym z mlekiem lub śmietaną. Pieczcie jeszcze 15-20 minut. Aż się zrumieni.

Wyjmijcie z pieca, odczekajcie pięć minut. Nożem przejedźcie wzdłuż brzegu – tarta powinna łatwo odchodzić, bo jest tłusta. Pod spód naczynia włóżcie dłoń w rękawiczce. Z drugiej strony przyłóżcie do wierzchniej warstwy talerz do góry nogami i wywróćcie. Ostrożnie, żeby Wam się to nie wyślizgnęło. Tarta powinna wyjść na talerz do góry nogami. Wywracając ją na właściwą stronę kładziecie na naczynie, w którym będziecie podawać. Nie wiem czy to dobrze wyjaśniłam.

Na jedno naczynie tartowe potrzebujecie:

  • półtora szklanki mąki
  • 100 gram masla
  • 1 jajko
  • cokolwiek do farszu, np pieczarki, cebula, ser