Kanapka z wołowiną

Kanapka z wołowiną

Zwyczajowo unikam pieczywa, ale ta kanapka wystarczyłaby na całodniowy posiłek.

Na pewno macie swój sposób na przyrządzanie wołowiny. Ta kanapka powinna bazować na dobrym steku. Do steka potrzebujecie ładny kawałek polędwicy wołowej, 200-250 gram. Jeśli kupiliście mięso wcześniej wyjmijcie je z lodówki i przygotujcie warzywa. Rozkrójcie dobrą bułkę, np ciabatę, pitę lub dużą pszenną czy wieloziarnistą, nie do końca, by się potem nie rozpadała. Każdą stronę posmarujcie grubo ulubionym twarożkiem, bo zastąpią one sosy. Świeża wołowina nie wymaga sosu. Ja z jednej strony smaruję naturalnym almette, a na dole pomidorowym.

Umyjcie wszystkie warzywa, do wołowiny pasują marynowane, ale latem trzeba korzystać ze świeżych, więc im więcej tym lepiej. Pokrójcie pomidora, ogórka, papryczkę chilli, czerwoną cebulę. Sałata jest niezbędna, ale może być np rukola, jest ostrzejsza. Na dole bułki ułóżcie sałatę i warzywa.

Gdy mięso dojdzie do temperatury pokojowej posólcie i popierzcie z każdej strony, starając się, by sól była morska, a pieprz mielony, jak do świeżej ryby. Polejcie oliwą i wrzućcie na rozgrzaną patelnię lub na grilla. Stekowi dwucentrymetrowemu wystarczy 3 minuty z każdej strony. Wówczas z wierzchu jest przypieczony, a w środku różowy, nie krwisty. Ale to oczywiście wedle uznania.

Steka zdejmijcie z patelni/grilla i poczekajcie 5-10 minut. Musi “dojść”. Z każdej strony można posmarować ząbkiem czosnku dla aromatu. Po tym czasie cieniutko go w poprzek skrójcie, tak jak się filetuje. Ułóżcie w kanapce na warzywach, a na mięsie papryczki. Pasuje też świeży tymianek, ew.rozmaryn.

Zamknijcie. Serwujcie.

Może Ci się również spodobać ta kanapka.

Potrzebujecie:

  • tyle steków ile kanapek (każdy stek ok.200 gram polędwicy wołowej)
  • oliwę (z drugiego tłoczenia)
  • dobrą sól, świeży pieprz
  • mnóstwo warzyw
  • ulubione twarożki