Jajka po florencku

Jajka po florencku

Czyli na szpinaku. Możecie to również robić na patelni, ale tak jest czyściej, fikuśniej, chudziej i chyba łatwiej.

Potrzebujecie kokilki. Wyłóżcie je świeżymi listkami szpinaku, na tym ułóżcie ricottę lub camembert lub pleśniaka lub fetę lub mieszane sery i na tym rozbijcie jajko. Żeby mieć pewność, że wrzucicie całe, rozbijcie je najpierw do szklanki i z niej przelejcie. Jeśli się rozwali macie jeszcze kolejną szansę 🙂

Na wierzchu możecie położyć maleńki kawałeczek masła lub kroplę dobrej oliwy. Wkładajcie do nagrzanego do 220 stopni piekarnika na 3-5 minut, ale zależy to od piekarnika więc musicie obserwować czy białko się ścięło. Żółtko winno być płynne. Wyjmijcie rękawicami kokilki i połóżcie na desce lub ściereczce. Posólcie i popieprzcie, jedząc pamiętajcie, że kokilki są baaardzo gorące, nie dotykajcie ich.

Potrzebujecie:

  • świeży szpinak młody
  • ricottę lub pleśniaka lub camembert lub fetę
  • jajka
  • sól, pieprz, oliwa