Kokosowo-ryżowe markizy przekładane mleczkiem kokosowym
To wynik nagłego nocnego natchnienia przybyłego na widok mleczka kokosowego w lodówce, które zwykle używam do curry (chicken curry znajdziesz tutaj, curry z krewetkami tutaj.
Miałam i masło i jajko i mąkę i wiórki kokosowe i cukier i proszek do pieczenia i tak powstały te słodkie kanapki.
Uwierzcie, że robi się je bardzo łatwo. Zimne masło pokrójcie w kostkę i dodajcie do mąki. Dosypcie płaską łyżeczkę proszku do pieczenia, dodajcie 1 jajko, wiórki kokosowe, płatki ryżowe (możecie zastąpić dodatkową porcją wiórków kokosowych) i cukier. Wyrabiajcie w dłoniach. Gdy będzie jednolite schowajcie do lodówki.
Otwórzcie mleczko – jeśli używacie tego z puszki, nie mieszajcie go tylko przełóżcie trochę tej gęstej części do miseczki i posłódźcie. Jeśli używacie mleczka z kartonika, które jest bardziej kokosowe, ale rzadsze, ubijcie je chwilę trzepaczką i dodajcie troszkę cukru. Schowajcie do lodówki.
Nagrzejcie piekarnik na 200 stopni. Wyjmijcie ciasto, ulepcie kuleczki i spłaszczcie, układajcie na blasze z pergaminem. Pieczcie 15 minut (aż będą rumiane). Po wyjęciu z piekarnika zdejmijcie z blachy wraz z papierem i po 10 minutach podważając zdejmijcie z papieru. Przekładajcie po wystygnięciu.
Potrzebujecie na 6 dużych markiz (12 ciasteczek)
- pół kostki masła
- 3/4 szklanki mąki
- pół szklanki wiórków kokosowych
- 1/4 szklanki płatków ryżowych
- 6 łyżeczek cukru
- płaska łyżeczka proszku do pieczenia
- 1 jajko
- 100 ml mleczka kokosowego (+ 1 łyżeczka cukru)