Czy możesz zjeść 6 tych cudownych placuszków i wchłonąć tym samym jedyne 200 kcal?
BUM! Możesz 🙂
(A trzy z nich to 100kcal)
Jajko 100, łyżka mąki 40, 2 łyżki jogurtu 30, łyżeczka oliwy z oliwek 40. To 210, ale oliwę wylewasz na patelnię i rozsmarowujesz papierem kuchennym, więc dużo z niej zostanie na patelni. Jeśli nie rozsmarujesz, placki wchłoną tłuszcz.
Oddziel żółtko od białka. Ubij białko ze szczyptą soli. Jeśli darujesz sobie ten krok w przepisach na ciasto, tu tego nie rób, bo wyjdzie Ci omlet. Żółtko pomieszaj z przesianą łyżką mąki, dodaj saszetkę słodzika, 2 łyżki naturalnego jogurtu i na końcu pianę z białek. Powoli pomieszaj nakładaj łyżką porcję na rozgrzaną patelnię. Po minucie przełóż i smaż jeszcze niecałą minutę.
Ja miałam mrożone borówki amerykańskie. Po położeniu porcji ciasta na patelnię, na surową stronę wrzucam 3-4 zamrożone jagódki. Przewracam już z nimi.
Puszyste jogurtowe słodkawe placuszki, z kwaskowatym akcentem raz na jakiś czas idą rzeczywiście świetnie z syropem klonowym lub miodem (nie żeby to było super podobne), ale lepiej z tymi rzeczami niż np.z jogurtem czy konfitrą. Bluberry pancakes&maple syrup nie bez powodu są sztandarem (zobacz też peanutbutter&jelly sandwich). Oczywiście syrop klonowy to sam cukier…miód natomiast nie jest nietuczący tylko zdrowszy, ale wystarczy odrobinka.
O dziwo odgrzewane są lepsze, ale nie na patelni. Jeśli je odgrzewasz włóż na 4-5 min do piekarnika nagrzanego do 200 stopni.