Domowa granola – batoniki
Domowe batoniki z granoli muszą zawierać znaczną ilość masła lub cukru, by się nie rozpadały. Ja chciałam tego uniknąć i w drodze eksperymentu powstały te, naprawdę udane.
Pomieszałam to co widzicie na zdjęciu – po małej szklaneczce płatków owsianych zwykłych, płatków owsianych błyskawicznych, orzechów laskowych, słonecznika i dyni. Śliwki posiekałam najpierw, a morele, ponieważ były strasznie suche, namoczyłam w wodzie, ok.1h. Potem pokroiłam je i do wszystkiego wlałam tę wodę z namaczania, żeby było jakieś lepiszcze. Dodałam odrobinę miodu, może łyżkę w sumie i, czego nie ma na zdjęciu, jabłko, starte na grubych oczkach jabłko. Wszystko pomieszałam dłońmi mocno ściskają. Mini blaszkę wyłożyłam pergaminem i wyłożyłam miksturę mocno uciskając, na ok.1.5-2cm grubości. Piekłam 15 minut w 190 stopniach. Wyjęłam, poczekałam i kroiłam. Wszystko trzymało się ładnie i nie rozpadało. Trzymam je w w puszce w lodówce. Myślałam, że przez jabłko będą krótkiego użytku, ale już 3 tygodnie smakują doskonale. Fajnie przed zjedzeniem batonika chwilę w piekarniku zagrzać, ok.3 min w 200 stopniach.