Muffinki cytrynowe z ricottą i malinami
Muffinki to najprostsze ciasto na świecie. Do tego szybkie i zaspokaja masę gości. Podane proporcje są na 10-12 małych muffinek, nie warto pakować dużo do foremek, małe porcje bardziej smakują. Nie daję też dużo proszku, by nie były bułowate.
Suche – szklanka mąki, ¾ szklanki cukru, 1 łyżeczka proszku do pieczenia.
Mokre – 1 jajko, ¾ szklanki oliwy, pół szklanki jogurtu, w tej wersji plus skórka starta z cytryny i sok z połowy cytryny.
Mieszasz najpierw suche, dodajesz mokre. Mieszasz.
Maliny (kilkanaście) obtaczasz w cukrze. Do ricotty (pół opakowania) dodajesz cukier, mieszasz. Łączysz z połową malin. Drugą połową wkładasz do ciasta.
Do foremki kładziesz łyżeczkę ciasta, łyżeczkę ricotty i łyżeczkę ciasta. Pieczesz 25 minut w 200 stopniach – do rumianości. Nie za krótko, żeby nie były zakalce, ale czuwaj, żeby nie spalić.