PULLED BBQ PORK BUNS
Z założenia robi się pulled pork, nie lamb, bo jagnęcina to jednak zbyt szlachetne mięso na takie mikstury, ale ale przepis jest ten sam, a ja musiałam już zużyć te kotleciki jagnięce i naprawdę miałam ochotę na pulled czyli “ciągnione” mięso, duszone tak długo, że oddziela się łatwo widelcem.
Przepis podaję więc na wieprzowy karczek, choć użyłam jagnięcego combru.
W naczyniu do zapiekania układasz na dnie cebulę. pokrojoną grubą i byle jak, używasz jej jako podkładki do mięsa. Bez tłuszczu. Na wierzch kładziesz karczek/comber bez uprzedniego podsmażania. Lekko solisz, dodajesz szklankę-półtorej wody. Głównie, żeby zakryć cebulę, uniknąć spalenia i wytworzyć parę. Przykryj i włóż do pieca nagrzanego do 180 stopni na 2h.
W tym czasie zrób sos. Na taki sos bbq jest kilka sposób, jeśli potrzebny Wam do kanapek, grilla, niewiele, wystarczy pomieszać sos sojowy z keczupem. Tu jest potrzebne trochę więcej. Potrzebujecie więc szklankę soku wyciśniętego z pomarańczy, szklankę pomidorów i teraz jeśli użwasz jakiegoś dobrego przecieru z kartonika musisz go posłodzić łyżką cukru i dodać łyżkę octu, możesz użyć po prostu keczupu, łyżeckę soli, łyżeczkę tabasco lub srirachy, 4 łyżeczki worcestershire (jest niezbędny), 4 łyżeczki octu.
Pomieszaj i zagotuj, zmniejsz ogień i pozwól odparować, żeby był kremowy. Gdy karczek się upiecze, wyjmij go i posmaruj obficie pędzlem. Wstaw na 15 minut z powrotem do piekarnika, bez przykrycia. Musi piec się drugie 2h bez przykrycia i być smarowany co 15 minut pędzlem. Wtedy będzie idealny.
Wyjmij go, poczekaj chwilę i porozdzielaj widelcami w tej samej brytfance. Powyjmuj ew.kostki, w zal. od tego jakiego mięsa używasz, dodaj resztę sosu, pomieszaj.
Nakładaj na słodkawe bułeczki z jakąś słodko-kwaśną surówką.
Najlepiej z czerwonej kapusty, takiej jak tutaj. Ja pomieszałam sałatę z cieniutko pokrojoną marchewką, ogórkiem i rzodkiewką, dodałam octu i cukru. Powinna się przegryźć minimum 0,5h.
Gdy podgrzewasz (już rozgrzebane) rób to na patelni, dolej kapkę wody, zawsze jeszcze trochę worcester’a i srirachy i sosu sojowego 🙂