Suszone płatki chilli
Nawet jeśli utrzymujesz, że nie lubisz ostrego (ja nie przepadam) tę przyprawę warto mieć w domu, tym bardziej zrobioną przez siebie, ma zupełnie inny aromat. Tak zrobione chilli jest doskonałe do awokado czy do jajek (jajecznicy, sadzonych). Obie te rzeczy uwielbiają wprost płatki chilli. A mówią tylko o tych codziennych, częstych i łatwych przekąskach, bo oczywiście milion potraw na świecie uwielbia chilli 🙂 Od makaronów poczynając na curry kończąc. Papryczki chilli są niedrogie, bo lekkie. Możecie kupować je na sztuki w warzywniaku, ale dyskonty zaczęły sprzedawać całe opakowania, wielokolorowych. Trudno zjeść je wszystkie nim się zepsują, a proszę się by je nabyć – takie śliczne, kolorowe i niedrogie 🙂 to idealna okazja to zrobienia pepperoncino frantumato właśnie 🙂
Przywiąż je do jakiegoś sznurka i powieś we względnie suchym miejscu. Bardzo szybko się ususzą. Wtedy zmiksuj pulsacyjnie w młynku do przypraw (ja ten z komuny używam do przypraw i mniejszej ilości orzechów, a do kawy mam osobny). Pulsacyjnie, żeby zostały płatki, ale jeśli wolisz możesz zmielić na proszek, smak pozostaje. Ja przesypałam do pojemniczka po zużytych płatkach przywiezionych z wakacji. To zupełnie inna bajka niż kupne chilii. Dodawaj odrobinkę na rzeczone avocado, jajka, do makaronu z oliwą i czosnkiem (i wszystkich innych), do pizzy jeśli lubisz, do kakao czy nawet kawy. Właściwie wszędzie. Pamiętaj – malutko, dla smaku i aromatu.