Tortilla w stylu parmeńskim

Tortilla w stylu parmeńskim

Ta kompozycja powstała, bo miałam dokładnie te 6 rzeczy w lodówce i uznałam, że będą się dobrze komponować.

Zacznijcie od ułożenia szynki na pergaminie i podpieczenia jej przez 10 minut w wysokiej temperaturze. Musi się zrumienić, a tłuszcz musi się wytopić.

Pewien dylemat miałam z sosem, uznałam, że zwykły majonez jest z innej bajki. Posmarowałam więc tortillę serkiem mascarpone. Użyjcie jogurtu greckiego lub bałkańskiego. Niezbyt grubo, ale precyzyjnie. Posypcie  pieprzem i zetrzyjcie trochę skórki z cytryny. Tarkujcie po jednym razie z każdej strony, bo to białe pod skórką jest gorzki. Cytryna świetnie orzeźwi całą kompozycję i przełamie. Aha, tortilli nie podgrzewałam przed smarowaniem.

Na to potarkujcie trochę parmezanu. Na parmezanie połóżcie świeże listki baby szpinaku. Tu nie może być inny szpinak, do pierogów, makaronów można używać mrożone, szatkowane, tutaj muszą być świeże młode listki. Na szpinaku ułóżcie upieczoną szynkę, ale możecie dać też plasterek świeżej. I zawijamy jak zwykle – najpierw zakrywamy farsz, zawinąwszy farsz podwijamy boczki i dowijamy do końca. Zawińcie tortiję w folię aluminiową i pieczcie 10 minut w 180 stopniach. Wkładajcie do nagrzanego piekarnika (po prostu nie wyłączajcie go po grzaniu szynki). W piekarniku tortije się zasklepią, wierzch się zrumieni, ser się roztopi, a szpinak ugotuje.

Takie tortijki smakuję świetnie i na ciepło i na zimno, choć jest dość duża różnica.

Potrzebujecie:

  • naleśniki tortilla
  • jogurt grecki lub bałkański lub mascarpone
  • cytrynę
  • pieprz
  • na każdą tortillę dwa plastry szynki parmeńskiej (lub serrano lub szwarcwaldzkiej)
  • parmezan w kawałku, nie z paczki
  • baby szpinak (do nabycia w tesco)