Pieczony pstrąg w sosie kaparowym i zapiekane puree
Wszystkie ryby robię najczęściej w ten sam sposób, dlatego zawsze kupuję filety w skórze lub całe ryby.
Kładę filet w brytfance na plastrach cytryny i odrobinie przyprawy skórą do góry – to najważniejsza informacja. Tłuszcz ze skóry wpływa podczas pieczenia do mięsa, dzięki czemu jest wilgotne. Nie jest suche jak podczas pieczenia bez skóry ani tłuste jak podczas smażenia. Zrobicie raz tak rybę nie będziecie robić inaczej 🙂
Na każde 100 gram ryby – 10 minut pieczenia w 200 stopniach bez przykrycia. Po upieczeniu ściągacie łatwo skórę i dzielicie mięso.
Sos kaparowy to po prostu beszamel z kaparami. Beszamel robimy podsmażając mąkę z masłem. Łyżka tego i łyżka tego na szklankę mleka. Gdy masło się roztopi i scali z mąką dolewacie mleko. Dodajecie sól, pieprz i gałkę muszkatołową (to clue beszamelu). Mieszacie i wyłączacie, beszamelu nie można długo gotować. Na końcu wrzucacie kilka kaparów.
Ziemniaki ze zdjęcia to puree zapieczone w porcyjkach, wraz z rybą. Jeśli dodasz dużo masła będą rumiane. Czyli gotujesz ziemniaki do miękkości, odcedzasz, dodajesz masło i mleko i ciskasz. Łyżką lub szprycą deserową nakładasz porcyjki na pergamin. Pieczesz 20-25 minut. Tak, tak długo.
Potrzebujesz dla 2 osób:
- ok.200-300 gram filetu w skórze
- cytrynę
- sól, pieprz
- 2 łyżki mąki
- 2 łyżki masła
- 2 szklanki mleka
- sól, pieprz, gałka muszkatołowa
- 2 łyżki kaparów
- 2 ziemniaki
- 2 łyżki masła
- pół szklanki mleka