Drożdżówki z jagodami (trochę dietetyczne)

Wiem, że niektórych przeraża wszystko co związane z własnoręcznym wyrabianiem ciasta, ale to naprawdę łatwe.  A niecierpliwe osoby jak ja, po prostu robienie drożdżówek powinny zaplanować czyli jeśli chcecie je mieć na 17, ciasto do odstawienia wyróbcie np po śniadaniu lub po lanczu, ja robię drożdżówki wtedy kiedy zajmuję się generalnymi porządkami i wiem, że będę w domu.

Jedną czwartą kostki drożdży zalejcie dwoma szklankami ciepłej wody i dodajcie 6 łyżeczek cukru lub 8 tabletek zmiażdżonego słodzika lub słodzik w płynie i trochę mąki, tyle żeby zrobiło się błotko i to błotko odstawcie w ciepłe miejsce na godzinę, dwie. Ja w tym czasie puszczam pranie, rozwieszam, odkurzam. Potem znów dosypcie mąki i znów odłóżcie. Potem dołóżcie resztę mąki, tyle, żeby się nie kleiło, a w sumie będzie to pewnie ok.3/4 kg.

Oddzielajcie kawałki ciasta wielkości garści i lepcie kuleczki. Kuleczki przykryjcie i odstawcie na pół godziny. W tym czasie zróbcie twarożek mieszając twaróg (najlepiej chudy) z jogurtem naturalnym (jak Wam wszystko jedno to ze śmietaną) i cukrem. Pójdźcie do warzywniaka po jagody. Po pół godziny zróbcie w każdej bułeczce wklęśnięcie i napakujcie tam słodkiego twarożku. Na twarożku ułóżcie trochę jagód.

Wstawiajcie do nagrzanego piekarnika i pieczcie 40 minut w 180 stopniach. To optymalna temperatura i optymalny czas.

Potrzebujecie:

• 3/4 kg mąki
• 1/4 kostki drożdży
• 2 szklanki ciepłej wody
• 6 łyżeczek cukru lub słodzika do ciasta
• 200 gram chudego twarogu
• 5 łyżeczek jogurtu naturalnego
• 4 łyżeczki cukru do twarożku
• 150 gram jagód