Calzone mini, w którym każdym kęs smakuje inaczej

Category: ITALIA, PIKNIK, PIZZA, PRZEKĄSKI, SYLWESTER, SZPINAK, WSZYSTKIE

Czyli maleńkie zamknięte pizze.

Doskonałe na domowe party i pikniki. Możecie tam pakować co tylko chcecie. Ja miałam akurat szpinak, nędzną resztkę dwóch serów i końcówkę szynki parmeńskiej. Dzięki temu za każdym razem trafiacie na trochę inną kombinację – czasem szynki i pomidora, czasem sera i szpinaku, itd.

Ciasto robimy jak do pizzy. Podaję proporcje na 20 małych pierożków co ilością imprezową na pewno nie jest, bo są one pochłaniane błyskawicznie. 1/5 kostki drożdży rozpuszczamy w połowie szklanki ciepłej wody, dodajemy łyżeczkę cukru i mieszamy. Wlewamy do miski i wsypujemy (ciągle wyrabiając ręką) szklankę mąki. Mieszamy i odstawiamy na pół godziny. Po tym czasie dosypujemy powoli wyrabiając drugą szklankę mąki i łyżeczkę soli. Wyrabiamy ciasto i znów odstawiamy na pół godziny – godzinę.

W tym czasie szpinak umyjcie i włóżcie na 2 minuty do garnka, żeby się skurczył. Można pakować świeże listki, ale do zawijania świeże zmieszczą się 2-3, a po upieczeniu nie będą wyczuwalne. Lepiej więc skurczyć je najpierw, by więcej zmieścić do calzone. Kroimy w kosteczkę to co chcemy wpakować do środka, ja pokroiłam pleśniaka, parmezan i szynkę parmeńską.

Sparzyłam też pomidora, ściągnęłam z niego skórkę i upiekłam czosnek w skórce, tak by zamienił się w pastę. Czosnek z pomidorem pociskałam widelcem razem na pastę, dodałam soli i pieprzu.

Ciasto wałkujecie i wycinacie szklanką kółka. Włączcie piekarnik i nastawcie na 200 stopni. Nakładacie po kolei składniki farszu, szpinak, troszkę pomidoro-czosnkowej pasty, troszkę serów i szynki. Robiąc prawdziwe calzone (duże) po prostu kładziecie wszystko na rozwałkowanym cieście i zamykacie. Każde kółeczko zamykacie jak pieroga i robicie falkę/plis na brzegu.

Blachę posmarujcie oliwą lub wyłóżcie pergaminem. Każdego pierożka posmarujcie mlekiem lub jajkiem pomieszanym ze śmietaną. Pamiętajcie jednak, by nie robić tego na blasze ani na pergaminie, na którym będziecie piec – mleko będzie ściekać i przywrze do spodu przypiekając się. Zróbcie to najpierw i przenieście pierożki.