Porcja pysznych normalnych pankejków licząca 312 kalorii

Porcja pysznych normalnych pankejków licząca 312 kalorii

1 2 3 4 5

Pankejki mnie nigdy nie ekscytowały jakoś. Oczywiście były wiele razy na stronie, ale zawsze kombinowałam z nimi.  Wpychanie w siebie puszystych bułek, naleśników i w ogóle mącznych rzeczy wydaje mi się po prostu bez sensu. Wolałam zawsze cieniutkie, służące jako baza do konfitur z jogurtem, twarożków z owocami itd.

Odkryłam jednak (z opóźnieniem wynikającym z niechęci)  na czym polega amerykański fenomen blueberry pancakes z syropem klonowym. Jeśli placuszki przyrządzone są poprawnie, są delikatne, a gdzieniegdzie wrzucona jest w ciasto kwaskowata, nie kwaśna, borówka amerykańska, to w połączeniu z syropem klonowym to doskonała kompozycja tak tekstur jak smaków, co w kuchni jest dla mnie najważniejsze. Puszyste lekkie, delikatne w smaku ciasto, kontrastujące owoce i karmelowy słodki syrop. Tak jedzone pankejki zasługują absolutnie na swoją sławę.

Ponieważ dbam o linię nie byłabym sobą gdybym nie przerobiła przepisu na light, bez utraty smaku oczywiście.

Mąkę pszenną zmieniłam na orkiszową, nie ma gorzkiego posmaku gryczanej czy żytniej, jest posłuszna i pyszna, sam wygląd ma zdrowszy i mniej kalorii. Jogurt/maślankę zastąpiłam jogurtem 0%. Na patelnię wylałam 1 łyżkę oliwy z II tłoczenia i rozsmarowałam ją po patelni. Przy drugiej turze nie dolewałam, nie trzeba było. Piramida na zdjęciu polana jest 1,5-2 łyżkami syropu. Jest tak słodki, że spokojnie wystarcza na wszystkie.

Na 5 pankejków więc (na zdjęciu są 4) czyli jedną dużą porcję wychodzi więc:

  • 3 łyżki mąki orkiszowej (3x48kcal)
  • 3 łyżki jogurtu 0% (3x10kcal)
  • 1 jajko M (80 kcal)
  • łyżka oliwy (82 kcal)
  • 2 łyżki syropu klonowego (2x27kcal)

144+30+80+82+54=390 kcal na 5 pankejów czyli 312 na to co na zdjęciu 🙂

Aha, do ciasta dodałam chyba 6 wiśni przekrojonych na pół, nie policzyłam ich….Chyba nawet lepiej niż borówki spełniają rolę kontrastu. Są bardziej aromatyczne.

Do dużego kubka wsypałam mąkę, jajko, jogurt, łyżeczkę proszku do pieczenia, pomieszałam trzepaczką dokładnie. Dodałam szczyptę soli i kilka kropli słodzika w płynie oraz 12 połówek wiśni.  Z nimi już pomieszałam łyżką, żeby się nie rozwaliły. Na patelnię wylałam łyżkę oliwy pomace, rozsmarowałam ręcznikiem i nagrzałam. Kładłam łyżką porcję, 1 placuszek-1 pełna łyżka. Kładę zgodnie z ruchem wskazówek zegara, by tak samo potem przewracać. Smażę na sporym ogniu, gdy widzę, że brzegi są ścięte, a góra się bąbelkuje (bąbelki jednak nie są tak wyraźne jak w pszennej mące, więc nei czakajcie na takie), przewracam. Pierwsza strona 3-4 minuty, druga dwie. Układam na talerzu, polewam 2 łyżkami syropu. Na raz smażę  4, piątego, piątego pankejka w drugiej turze, na drugie śniadanie 🙂

A wkrótce będą ryżowe.

6 7 8 9 10 P101466911