Coś na kanapki czyli pasta tunowa

Coś na kanapki czyli pasta tunowa

Potrzebujecie puszkę tuńczyka – i znów: w kawałkach, w sosie własnym (nie sałatkowy, nie w oleju). Otwieramy puszkę, odcedzamy sos, tuńczyka przekładamy do miseczki, dodajemy świeży koper, sól i majonez. Mieszamy. Pasta pysznie smakuje na kanapkach z dodatkiem świeżego ogórka. Nadaje się na takie imprezowe kanapeczki, jak nie macie czasu robić każdej z osobna. Smarujecie po prostu kromki chleba tostowego pastą i przekrajacie każdą na krzyż. Wyjdą malutkie trójkąciki, łatwe do jedzenia. Można ozdobić ogórkiem świeżym lub kwaśnym. Nie konserwowym. I już.

Potrzebujecie:

  • puszkę tuńczyka w kawałkach w sosie własnym
  • koperek
  • majonez