Szpekuchy

Szpekuchy

Szpekuchy to paszteciki z wędzonym boczkiem. Przepis niby jest bardzo prosty, bo farsz zawiera tylko pokrojony w kostkę boczek i podsmażoną cebulę, ale boczek musi być pokrojony drobniutko, a cebula zeszklona perfekcyjnie.

Także kroicie boczek w malutką kosteczkę. Cebulę również w kosteczkę i wrzucacie na patelnię z oliwą. Przykrywacie i dusicie na małym ogniu. Po kilku minutach odkrywacie, mieszacie, solicie, pieprzycie, zakrywacie i dalej dusicie. Na małym ogniu taka cebula może robić się nawet kilkanaście minut. Musi mięknąć powoli, nie może się spalić, musi być złota i posolona w odpowiednim momencie, żeby wydobyła z siebie słodycz.

Cebulę mieszacie z boczkiem i farsz gotowy.

Do ciasta potrzebujecie mały kawałek drożdży, który zalewacie wodą ciepłą, dodajecie cukru, soli i powoli mąki, jędną ręką  ciągle wyrabiając.

Wyrobione ciasto wałkujecie i wycinacie kółka. Na kółka kładziecie farsz i zaklejacie jak pierogi. Pieczecie 20-30 minut w 180 stopniach, aż się zrumienią.

Przed włożeniem do pieca możecie delikatnie posmarować wierzch pierożków mlekiem, ale nie róbcie tego na pergaminie, na którym pieczecie, bo się przykleją w pieczeniu. Zróbcie to przed położeniem na blachę.

Szpekuchy najlepiej nadają się do zagryzania rosołu lub na pikniki i prowiant do pracy/szkoły/w drogę.

Potrzebujecie na 20 średnich lub 30 małych szpekuchów:

  • 3 cebule
  • 30 dkg boczku wędzonego
  • sól, pieprz, oliwa
  • pół szklanki wody
  • kawałek drożdży
  • sól, cukier
  • 2 szklanki mąki