Polędwica w cudownym słodko-kwaśno-pikantnym sosie Jerk z pomysłem na podanie

To przepis Jamiego Olivera, włącznie z Jego pomysłem na podanie.

Oczywiście to bardzo proste (pochodzi z nowej książki “15 minutes meals”).

Miksujecie papryczkę chilli, liście laurowe, czosnek, świeży imbir, dymkę, kolendrę świeżą, coś kwaśnego (ocet winny lub sok z cytryny, ja użyłam sosu worcester), sos sojowy i miód z wodą.

Polędwiczkę wieprzową myjesz, odcinasz to co Ci się nie podoba (błonki, ew.tłuszcz itp.). Kroisz każdą na pół i każdą połowę na 3 części. Kawałki mają być spore. Odwracasz i uderzasz pięścią każdy kawałek, by go spłaszczyć. Nie używaj narzędzi, bo polędwiczka jest baaardzo krucha, nie potrzebuje tego, masz każdy kawałek trochę spłaszczyć.

Przypraw solą, pieprzem i mielonymi ziarnami kolenry. Smaż na oliwie – 3-4 minuty z każdej strony na dużym ogniu. Zdejmij z patelni na talerzyk. Na tę samą patelnię wylej zmiksowany sos, zostaw na małym ogniu.

Tymczasem podgrzej tortille. W piekarniku 5 minut w 200 stopniach jeśli chcesz, żeby były chrupiące, na suchej patelni jeśli chcesz, by były miękkie. I przygotuj sałatkę. U mnie to listki zwykłej sałaty, kilka trocin z marchewki (zrobionych obierakiem) i raz kiełki raz rzeżucha. Skrop oliwą i sokiem z cytryny. Sos jest tak mocno przyprawiony, że nie musisz solić i pieprzyć.

Gdy sos troszkę ściemnieje, zacznie się karmelizować i gęstnieć dodaj do niego mięso i duś jeszcze 5 minut.

Kładź na talerz mięso, polewaj sosem, z boku podaj tortille i sałatkę. Koniecznie, bezwzględnie dodaj jogurt grecki. Jest doskonałym kontrastem zarówno temperaturowym jak i smakowym. Ja dodaję go prawie do każdego obiadu, czasem zamiast sałatki, tutaj możesz go posypać skórką z cytryny lub limonki. Polecam do tego dania rzeżuchę.

Wg mnie najlepiej jest przekroić tortillę na 4 ćwiartki i tak ją serwować. W taki trójkącik fajnie jest wpakować sałatę, rzeżuchę, jogurt i skórkę z cytryny i zagryzać taką “kanapką” mięso.