Miodowo-sojowy kurczak na makaronie ryżowym czyli chińszczyzna w 15 minut i jak przerobić resztki

Umyj pojedynczą pierś (starczy na 2 osoby), odetnij tę małą polędwiczkę, odetnij z piersi cieńszą część, a grubą przekrój w poprzek na dwie płaskie. Takie kawałki umuj, włóż do miski, zalej miodem,  sosem sojowym i oliwą z drugiego tłoczenia. 3 łyżki miodu, 5 sosu, 3 łyżki oliwy. Albo od razu pokrój mięso w kosteczki jeśli wolisz.

Odstaw. Przygotuj sobie czystą suchą patelnię i garnek z wodą, zagotuj ją. Przygotuj sobie makaron ryżowy – kształt tagliatelle, po 100 gram na głowę.

Kurczaka kładź na rozgrzaną patelnię, spory ogień i przykryj. Smaż tak 2-3 minuty, zmniejsz ogień, odkryj i poprzewracaj (najlepiej kup szczypce kuchenne,  to najlepsze narzędzie w kuchni).

Wrzuć makaron do garnka z gotującą się wodą. Wyłącz ją po wrzuceniu. Posmaż ok.minutę kurczaka na drugiej stronie, przemieszaj, zmniejsz ogień do minimum, przykryj.

Wyjmij makaron (najlepiej tymi właśnie szczypcami) do miseczki i oblej go sosem sojowym. Pomieszaj. Wyłóż na niego kawałki kurczaka. Jeśli smażyliście troszkę większe części, nie kosteczki, pokrój na desce w kąski i ułóż na makaronie. Wykończ: sezamem, kolendrą, świeżo startym imbirem, świeżo startą skórką z cytryny i drobno pokrojoną chilli. Wszystkiego odrobina. Naprawdę te rzeczy zmieniają danie i robią je chińskim, więc postaraj się o nie.

W wersji bardziej wyrafinowanej obierz marchewkę i pora (ew. cebulę). Pokrój obierakiem marchewkę w wiórki, a pora część białą wzdłuż w paseczki (ew.cebulę w piórka, ale cebula byłaby lepsza jeśli zamiast kurczaka użyjesz polędwiczki wieprzowej, postępujesz z nią identycznie, kroisz na  kawałki w poprzek włokien, tak samo marynujesz, tak samo smażysz).

Warzywa wrzucasz na patelnię po przewróceniu mięsa na drugą stronę, podsmażasz i przykrywasz, najpierw się skarmelizują, a potem puszczą wodę i zmiękną, ale mają być al dente. Jeśli wszystko Ci się przedłuży, ani mięsu ani warzywom nie zaszkodzi jak będą pod przykryciem kilka minut dłużej.

Jeśli masz trochę większą wprawę i obycie w kuchni nie używaj pokrywki, a cały czas na sporym ogniu podsmażaj i mieszaj – wówczas to stir fry. Gotowy makaron możesz też wrzucić na patelnię, do usmażonego mięsa i warzyw, żeby wszystko przeszło.

Jeśli zostanie Ci kurczak z warzywami lub kurczak możesz go użyć do zapakowania w papier ryżowy (namoczony w wodzie, vide sajgonki) lub do zapakowania w tortillę następnego dnia z dodatkiem jakichś surowych warzyw i dowolnego sosu.

Może Ci się również spodobać ten przepis na chińszczyznę z wieprzowiną lub ten, jeszcze łatwiejszy. 

Jeśli zostanie Wam kurczak włóżcie go do tortilli, z czymś zielonym i jogurtem. Ja chińszczyznę przerobiłam na danie meksykańskie. Pokroiłam w mniejsze kawałki i wrzuciłam do garnka z pokrojonym pomidorem bez skóry (trzeba go sparzyć wrzątkiem, by skóra zeszła). Dodałam kolendry, soli i pieprzu. Podgrzałam tortillę na suchej patelni kilka sekund, aż zmiękła, wyłożyłam szpinakiem, położyłam potrawkę z kurczaka i łyżkę jogurtu i jeszcze świeżą kolendrę. Było pyszne.