Mini paj z nadzieniem (np. z pleśniaka, miodu i mięty)

Mini paj z nadzieniem (np. z pleśniaka, miodu i mięty)

1

2

Z tego ciasta możesz robić paszteciki i paje, małe i duże, no i oczywiście możesz spakować do ciasta cokolwiek sobie życzysz – mięso, truskawki, ser, szynkę, pomidory, grzyby, szpinak czy kurczaka z obiadu. U mnie wszystkie trzy wersje przepisu są z nadzieniem, na który mam film plus jest bardzo modne. To kawałek pleśniowego sera (brie, camembert lub pleśniak) odrobina miodu (miałam akurat imbirowy i pomarańczowy) i tymianek lub mięta (inne zioła odpadają, te dwa nie są podobne oczywiście, ale oba idą w tym zestawie fantastycznie, choć zupełnie inaczej.

Użyłam kokilek do mini tart lub crème brûlée. Posmarowałam je oliwą i posypałam kaszą manną.

Zrobiłam drożdżowe ciasto: 2 szklanki mąki (u mnie orkiszowa jasna), 1/8 kostki drożdży, pół szklanki letniego mleka, 1 jajko, 2 łyżki masła. Rozpuszczam masło w mleku, czekam aż ostygnie, gdy jest letnio-ciepłe wrzucam do tego drożdże, mieszam dodając 3 łyżeczki cukru, dodaję szczyptę mąki i odstawiam. Nie dodawaj drożdży do gorącego mleka, bo je zabijesz. Czekam aż zaczyn ożyje i wlewam do miski z mąką. Wbijam jajko, dodaję szczyptę soli i jeszcze łyżeczkę cukru, wyrabiam i odstawiam na 1h. Wracam do ciasta, wałkuję, wycinam koła 3 cm większe niż kokilki, wykładam nimi foremkę po brzeg, tak, by ciasto zakrywało krawędź. Wkładam farsz – kilka kawałków sera, trochę miodu i zioła. Wycinam następne koła wielkości kokilki, na środku wycinam serduszko. Brzegi foremki z ciastem smaruję rozbitym jajkiem i przyklejam koło z serduszkiem. Wkładam do nagrzanego do 180 stopni pieca i piekę 20-25 minut.

Możesz zrobić też małe paszteciki lub dużego paja np.z jabłkami.

3

 

Potrzebujesz na 4 mini paje:

  • 2 szklanki mąki (pszennej lub orkiszowej, z orkiszowej są gorsze następnego dnia, więc nie rób dużo)
  • pół szklanki mleka
  • 2 łyżki masła
  • 1 jajko
  • 4 łyżeczki cukru
  • 1 łyżeczka soli
  • 50 gram camembert’a
  • kilka łyżeczek miodu
  • garść tymianku lub mięty, użyłam tymianku suszonego, ale przez siebie, ze sklepu może być zdrewniały