
Bánh Xèo – wietnamskie ryżowe placki z krewetkami
Anthony Bourdain ze wszystkich miejsc świata, które odwiedził (a nie był chyba tylko w Polsce) do czasowego osiedlenia się wybrał Wietnam (kosztem Nowego Jorku należy dodać). To tam znalazł jakiś rodzaj ulgi, wolności, pierwotności, tak przynajmniej go zrozumiałam. Nie mógł później odnaleźć się na Manhattanie. Dziś mieszka znów w USA jednak dzięki niemu zwróciłam uwagę na kuchnię Wietnamu, którą studiuję z taką samą uwagą jak inne.
Nie, to nie omlet! to naleśnik z mąki ryżowej i kurkumy. Bardzo łatwy i z niewielką liczbą składników. W zależności od regionu Wietnamu bánh xèo są małe, do ręki, trzymane przez liść musztardowca i maczane w sosie lub większe, jak nasze naleśniki. To przepis na te większe.
Bánh Xèo na 4 naleśniki potrzebujesz:
NALEŚNIKI
- szklanka mąki ryżowej
- 1 i 1/4 wody
- łyżeczka kurkumy
- szczypta soli
- łyżka oliwy przed każdym naleśnikiem
NADZIENIE
- krewetki 100 gram
- 4 dymki
- 2 duże garści kiełków fasoli mung
ZIELENINA, najlepiej jeśli są to:
- liście sałaty do trzymania naleśnika, jeśli robisz wersję mini, oryginalnie liście musztardowca
- zioła: mięta, tajska bazylia, kolendra
SOS NUOC CHAM (pomieszaj wszystko):
- 2 łyżki cukru
- łyżka pasty chilli lub posiekane chilli
- 2 łyżki soku z limonki
- ćwierć szklanki wody
- 3 łyżki sosu rybnego