Muffinki burakowo-czekoladowe (z tahiną zamiast tluszczu, z mąki pełne ziarno)
Zostało mi dużo miąższu z buraka po wyciskaniu z niego soku. Możecie użyć tartego. Ciasto będzie bardziej mokre, wówczas nie dodacie do ciasta mleka.
Jeśli nie masz miąższu z sokowirówki, utrzyj surowego buraka na małych oczkach. Dużego.
By zrobić burakowo-brownie muffinki musicie pomieszać składniki mokre:
- 2 jajka
- szklanka tahiny
- łyżka oleju kokosowego
- łyżka octu balsamicznego
- łyżeka octu ryżowego
- pół szklanki mleka
- roztopiona 1/3 tabliczki czekolady 70 rozpuszczona (w kąpieli wodnej lub z kapką wody na małym ogniu)
- 2 – 4 łyżki miodu
- miąższ (lub tartego buraka, wtedy nie dodawaj miodu)
i suche:
- szklanka mąki pełnoziarnistej
- szklanka otrębów owsianych
- kopiasta łyżeczka sody oczyszczonej
- płaska łyżka kakao
- 2 łyżki nierafinowanego cukru brązowego
- 2 łyżki cukru muscovado
Na końcu pomieszaj suche z mokrymi, wszystko rób ręcznie, ciasto na babeczki nie powinno być robione w mikserze, jest wtedy cięższe.
Foremki wyłóż papilotkami, do każdej nałóż jedną łyżkę ciasta. Nagrzej piekarnik do 175 stopni i piecz 20 minut. Do wystygnięcia zostaw w piekarniku bez otwierania. To jeśli robisz jedną turę.
Jeśli robisz dwie tury, pierwszą piecz 20 minut, potem zmniejsz temperaturę do 50 stopni i susz jeszcze 5 minut. Przed drugą zwiększ temperaturę.
Wychodzi jakieś 18 babeczek.
Moje były mało słodkie. Dodałam niezdrowy lukier. Cukier puder z ciepłą wodą w proporcjach 2 do 1.