Penne z pesto z kurczakiem

Penne z pesto z kurczakiem

DSC_0795 DSC_0787

DSC_0780

Kryzysowy obiad.

No makaron w szafce i pesto w lodówce mieć musisz. Ja na łatwiznę w gotowaniu iść lubię, ale cel ma być zwykle bardziej wyrafinowany. Ale chodzi o to, że ktoś kiedyś wymyślił pesto właśnie dlatego, że makaronem smakuje doskonale, pod warunkiem, że pesto jest naprawdę dobre, a makaron włoski i dobrze ugotowany. No i proporcje muszą być idealne.

Najlepiej będzie jeśli pesto zrobisz samodzielnie. Kupujesz bazylię do caprese lub do pizzy lub na kanapki i szybko okazuje się, że jest jej za dużo. Nie chcesz, by zwiędła. Obcinasz przy ziemi, miksujesz (a najlepiej ucierasz) z prażonymi piniolami (garść na pęczek), z parmezanem (ok. 50 gram świeżo tartego na pęczek bazylii) , odrobinką soku z cytryny, ząbkiem czosnku, solą i pieprzem.

Wiem jednak, że niewiele z Was to robi. Na szczęście można kupić dobre pesto. Czytajcie skład. Szukajcie w składnikach (prócz bazylii) parmezanu lub grana padano, choć części pinioli (prócz nerkowców). To pesto ze zdjęcia jest idealnie dosmakowane, co rzadko można powiedzieć o kupnym pesto. Czosnku nie dodawałam, możesz to zrobić. Dodałam trochę soli i pieprzu i odrobinę więcej parmezanu, ale nie było to konieczne.

  • Proporcje na każdą porcję:
  • 100 gram (kubek) penne (u mnie pełnoziarniste)
  • 2 łyżki pesto – użyłam Grand’Italia
  • sól, pieprz, ew.parmezan do przyprawienia, ew.ząbek wyciśniętego czosnku

Wrzuć makaron do słonej gotującej się wody, gotuj wg opakowania, penne ok.8minut. Na minutę przed końcem, wrzuć na patelnię pesto. Na małym ogniu zagrzej i przekładaj do niego makaron, niedokładnie odcedzony – woda z gotowania makaronu da kremowość. Zachowaj jej trochę na wszelki wypadek. Pomieszaj na małym ogniu i dodaj trochę parmezanu i/lub ząbek wyciśniętego czosnku, jeśli lubisz. Gotowe. Możesz dodać odrobinę pokrojonej w kostkę fety, wrzuć ją wtedy kiedy wrzucasz makaron.

DSC_0785 DSC_0790 DSC_0796