Penne z tuńczykiem i kukurydzą

Penne z tuńczykiem i kukurydzą

20140819-151725.jpg

OMG, ten makaron jest niespodziewanie pyszny. Nie tylko ‘smaczny’ jest naprawdę zaskakujący, więc jestem z niego szczególnie dumna. Oczywiście nic odkrywczego nie ma w makaronie z tuńczykiem i cytryną, nic odkrywczego nie ma też w pasta puttanesca, ale chcąc przed wyjazdem użyć wszystko co miałam w lodówce połączyłam te dwa dania i dodałam ugotowaną kukurydzę. Powstało coś pysznego, chyba nawet lepszego na zimno jako sałatka.

Zacznij od ugotowania kukurydzy. 15 min, slona woda (do tej samej możesz wrzucić makaron w polowie czasu). Z ugotowanej kukurydzy zetnij ziarenka (trzymaj ją na sztorc i ścinaj od góry, łatwiej jest gdy ją przepołowisz).
Wrzuć na patelnię anchois, przykryj, gdy się rozpadnie dodaj odcedzonego z oliwy tuńczyka. Podsmaż mieszając, dodaj posiekane bez pestek chilli, sól i skórkę z cytryny. Dodaj też ziarenka kukurydzy.
To prawie koniec.
Przełóż do tego ugotowany makaron wprost z garnka nie trzęsąc łyżką cedzakową za mocno, by zabrał trochę wody (dla kremowości). Dodaj pesto, oliwki, pomieszaj, podawaj. Wykończ koniecznie parmezanem i skórką z cytryny.
Potrzebujesz dla 2 osób:

  • Ok.160 gram pełnoziarnistego penne
  • 2 łyżeczki pesto – tu jest link, ale moje pesto tym razem to były wszystkie możliwe usychające zioła zmiksowane z oliwą i sokiem z cytryny
  • 1 kukurydza
  • 1 puszka tunczyka w kawałkach w oliwie
  • 6 filecików anchois
  • 8-10 oliwek
  • Skórka z 1 cytryny
  • 10 gram świeżego parmezanu
  • 1 papryczka chilli bez pestek

Aha, miałam też 3 pomidorki cherry, które wrzuciłam na patelnię tuż po tuńczyku.

 

20140819-151731.jpg