Tortellini z twarożkiem i pesto
Wymyśliłam to danie, bo zostało mi ciasto z lepienia pierogów. Zawsze wtedy zaglądam do lodówki i patrzę co tam mogę wpakować. Tak powstałyte pierogi i tak powstały te tortellini
W lodówce miałam m.in. śmietankowy almette i pesto. Ponieważ twarożek ten jest prawie niesolony i ma tak delikatny smak jak mozarella, a pesto ma bardzo intensywny aromat – pomyślałam, że to świetne zestawienie. I rzeczywiście – wszystkim smakowało 🙂
Ciasto przyrządzamy wysypując ćwierć kilo mąki do dużej miski i zalewając wrzątkiem tyle, by zrobiło się błotko. Czekamy aż ostygnie. Gdy ostygnie dodajemy jajko i tyle mąki, by nie kleiło się do rąk. Możecie posmarować ręce od wewnątrz oliwą. Dodajcie max kolejne ćwierć kilo. Wyrobione ciasto wałkujecie i wycinacie szklanką kółka. Na środek nakładacie troszkę śmietankowego lub jogurtowego twarożku na chleb (almette, philadephia, turek), a na to kropkę zielonego pesto. Zaklejamy, łączymy ze sobą dwa krańce i zawijamy zakładkę (choć sama się zawija). Gotujemy 4 minuty we wrzącej osolonej wodzie.
Potrzebujecie:
- opakowanie twarożku wystarczy na ok 20 pierożków
- pesto zielone – maleńki słoiczek
- mąka
- wrzątek
- sól do ciasta i do wody do gotowania