Marchewkowy krem marchewkowy
Dużo ludzi nie lubi zup-kremów, więc ten przepis jest tylko dla tych, którzy lubią ich konsystencję. Ja je uwielbiam. Wszystkie kremy robi oczywiście w taki sam sposób, przygotowując najpierw bazę, a następnie traktując wszystko blenderem. Jest to chyba najszybsze i najprosztsze rozwiązanie zarówno na obiad bez pomysłu jak i dla niespodziewanych gości. Można go zrobić ze wszystkiego – popularny z pora, z warzyw, z grzybów, z dyni, z groszku… i oczywiście z marchewki. Zupa w stylu orientalnym.
Na 2 talerze potrzebujemy dwie spore marchewki. Obieramy i pokrojone wrzucamy do osolonej i osłodzonej wody, gotując do miękkości (ok 20 min). Nie odcedzając, za pomocą żyrafy zmieniamy zawartość garnka w krem. Na tym etapie można dodać trochę masła, powiedzmy łyżkę. Jeśli doda się zimne masło w momencie miksowania, masło nie tylko nada smaku, ale i konstystencja będzie bardziej kremowa. By zupie nadać pierwiastek marokański- dodajemy dwie szczypty mielonego imbiru i dwie cynamonu. Marchewka lubi korzenie, bo pasują do jej naturalnej słodyczy. Na konic dodajemy trochę śmietanki do kawy 10 procentowej, powiedzmy 5 łyżek, i gotowe. Kiedy zupa jest już na talerzu, można w kilku miejscach pokropić ją kwaśną śmietaną osiemnastką albo jogurtem. Chodzi o efekt kontrastu, tak smaków jak temperatur, dlatego ważne jest, by nie mieszać, a nakładać podczas jedzenia zupę z odrobiną śmietany/jogurtu. Mmmmmm
Potrzebujecie:
- ile osób – tyle marchewek
- ile marchewek – tyle szczypt imbiru
- ile szczypt imbiru – tyle szczypt cynamonu
- 5-6 łyżek 10-cio procentowej śmietanki do kawy
- łyżkę masła
- ew.śmietana/jogurt do serwisu