Placki z dyni

Placki z dyni

1 1a 2 2a

Dostałam od Pewnej Kochanej Pani piękną dynię z Jej ogrodu. Z sugestią zrobienia z nich placuszków. Tak też uczyniłam.
Oto jak je zrobiłam. Umyłam dynię, przekroiłam na pół. Wydrążyłam łyżką watowaty miąższ z pestkami i poobkrajałam skórę. Oczyszczoną dynię starłam na grubych oczkach tarki, wrzuciłam do miski. Dodałam jajko i 2 łyżki mąki kukurydzianej (może być dowolna mąka). Przyprawiłam solą, pieprzem, gałką muszkatołową i płatkami suszonego chilli. Dokładnie pomieszałam, rękoma.

Na patelni rozgrzałam łyżeczkę oliwy z oliwek z II tłoczenia i kładłam łyżką porcje, zgodnie z wskazówkami zegara (by tak samo potem przewracać). Jedna łyżka – jedna porcja. Nie za duże placuszki. Smażyłam z jednej strony 4 minuty, przekładałam  i smażyłam jeszcze 3 minuty. Przed następną turłam wlewałam znów łyżeczkę oliwy pomace. Podawałam z posolonym jogurtem greckim. Cudowne! Jeśli odgrzewacie – odgrzewajcie bez niczego 10 min w piecu.

Z jednej niewielkiej dyni zrobicie jakieś 20 placuszków, a do niej potrzebujecie:

  • 1 jajko
  • 2 łyżki mąki (u mnie kukurydziana)
  • łyżeczka soli
  • świeżo mielony pieprz
  • 1/4 łyżeczki gałki muszkatołowej
  • duża szczypta suszonych płatków chilli
  • dużo jogurtu greckiego do swerwisu

3 5 6 7 8