
Prosty łosoś pieczony pod kołderką z polskiego pesto
Trudno o prostsze danie, potrzebujecie kawałek fileta (nie musi być to łosoś) i polskie pesto lub pesto klasyczne.
Rybę myjecie, wkładacie do brytfanki bez niczego i pokrywacie centymetrową warstwą pesto. W takiej wersji już nadaje się do pieczenia, ale miałam akurat pomidorki koktajlowe i mozarellę i postanowiłam również położyć. Łosoś nie wymaga niczego więcej, sam w sobie jest tłusty, pesto ma oliwę, także w takim stanie wkładamy do pieca nagrzanego do 180 stopni na 20 minut, większy kawałek na dłużej.
Podajecie z ryżem, młodymi ziemniakami lub sezonowymi warzywami.
Zamiast surówki fantastycznie pasuje i kontrastuje jogurt naturalny, grecki lub bałkański. Połóżcie łyżkę na brzegu talerza obok ryby i postawcie na stole, by sobie dobierać. Musi być zimny.
Potrzebujecie:
fileta z łososia
pesto lub polskie pesto
w opcji mozarellę i pomidory