TACO czyli sposób na wykorzystanie mięsa z rosołu

TACO czyli sposób na wykorzystanie mięsa z rosołu

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

Takie rzeczy wbrew pozorom nie powstają u mnie poprzedzone specjalnymi zakupami, a odwrotnie – wtedy kiedy “nic nie mam do jedzenia, a lodówka pusta”. Ani chleba, ani jajek. Wszystko co miałam to resztka mięsa z rosołu (gicz cielęcą, najlepsze do pierogów), z warzyw pół czerwonej cebuli i selera naciowego, z surowych warzyw sałatę i rzodkiewkę. Jak zwykle jogurt grecki i kolendrę (uzależniona od obu rzeczy). No i placki tortilli, ale te mniejsze. Mam je zawsze w lodówce dla niespodziewanych Gości, sama rzadko jem pszenne rzeczy. Normalnie skręciłabym tortillę, ale że placki miałam te mniejsze, skręcanie ich jest męczące, wpadłam na taco – otwarte placki i bardziej chrupiące (oczywiście oryginalnie winny być kukurydziane, u nas niemal niedostępne, przepis na domowe tutaj). Gdybym robiła tortille podgrzałabym na suchej patelni placki, by zmiękły i zawijałabym farsz. Do taco złożyłam placki na pół i podpiekłam 3 minuty w 200 stopniach. Na patelni podsmażyłam mięso z cebulą i selerem naciowym oraz przyprawami. Do każdego placka wkładałam sałatę, farsz mięsny, na wierzch jogurt i rzodkiewkę. I chilli. Jeśli masz wprawę jedzenie taco nie jest kłopotliwe, chwytasz w dwie dłonie i jesz jakby bokiem. Ważne – dodatki umyj i pokrój przed całą robotą, żeby potem tylko składać.

Takie taco możesz przygotować też z wołowiną (najlepiej tak zrobioną), z wieprzowiną (najlepiej tak zrobioną) lub kawałkami podsmażonej piersi z kurczaka.

OLYMPUS DIGITAL CAMERA OLYMPUS DIGITAL CAMERA  OLYMPUS DIGITAL CAMERA OLYMPUS DIGITAL CAMERA