Panini

Panini

Panino to po prostu kanapka. Najczęściej z ciabatty, z mięsem, serem, oliwkami, pomidorami, pesto, tapenadą, wedle fantazji.

Często podgrzewana z wierzchu po nafaszerowaniu. Środek jednak nie musi być na ciepło. Popularne słowo ‘panini’ to po prostu liczba mnoga od panino. Kupujcie więc ciabattę, przekrajacie i wkładacie do niej salami lub podsuszaną szynkę, ser kozi lub mozarellę lub fetę, do tego pomidora, oliwki, zioła. Wszystko to co pasuje na ciepło i co kojarzy się z kuchnią włoską, więc żadne ogórki.

Wersja ze zdjeć to pesto, twarożek, szynka parmeńska i parmezan.

Zapiekajcie 5 minut w jakimś zgrzewaczu, ja akurat dysponowałam zamykanym tosterem.

Najlepsza wersja jednak jest mieszana, tzn. świeża ciabatta, twarożek, pesto, pomidor, zgrillowana szynka parmeńska i parmezan.

Link do domowych ciabatek znajdziecie tutaj i drugi tutaj.

Zamiast ciabatty możecie użyć też focacci, a jako farsz kombinację caprese.