Najpyszniejszy dressing eva i najprostsze danie pod słońcem czyli czosnkowo-ziołowe krewetki z grilla na sałacie z sosem musztardowo-miodowym
Najwykwintniejsze dania powstają mi jakoś zwykle wtedy kiedy utrzymuję, że mam pustą lodówkę jak te kotleciki czy ten makaron…a właściwie większość makaronów.
Z racji planowanego wyjazdu nie chciałam robić zakupów, zajrzałam do lodówki, w której znalazłam tylko musztardę, cytrynę, czosnek i sałatę, a w zamrażarce, jak zwykle, na wszelki wypadek, krewetki.
Krewetki rozmroziłam w wodzie. Wycisnęłam do miseczki czosnek (w łupinkach, nie ma potrzeby obierania, dobrze się wyciska, łupinka zostaje), dodałam oliwę (może być masło) suszone zioła, sok z cytryny, sól i pieprz. Zanurzyłam w tym krewetki i obtoczyłam. Nabiłam je na patyczki do szaszłyków, oblałam resztą marynaty i piekłam 8 minut w 220 stopniach.
W miseczce pomieszałam musztardę, sok z cytryny, miód, oliwę, sól i pieprz.
Sałatą umyłam i podarłam. Wylałam na nią sos. Na wierzchu położyłam krewetki na patyku.
Do tego polecam chlebowe krakersy lub świeżą białą bagietkę.
Potrzebujecie dla 2 osób:
- sałatę rzymską lub lodową
- krewetki królewskie lub tygrysie – po 6-8 na osobę
DRESSING
- 2 łyżki musztardy
- sok z 1 cytryny
- 2 łyżki miodu
- 4 łyżki oliwy
- sól, pieprz
MARYNATA
- sok z połowy cytryny
- 4-6 łyżek oliwy lub roztopionego masła
- 2 ząbki czosnku
- sól
- oregano i bazylia suszone